Witajcie, dziś będzie krócej niż ostatnio o tym co dorwałam w kolejnym etapie promocji Rossmanna -49% na kolorówkę. Tym razem wyszłam z drogerii dokładnie z tym co zaplanowałam i nie było żadnych zawirowań. Pod wpływem pozytywnych opinii skusiłam się więc na tusz Lovely Curling Pump Up, w promocji kosztował bodajże 4,40zł:). Prócz tego klasycznie wzięłam wodoodporny Max Factor 2000 Calorie oraz czarny eyeliner Wibo. To moi stali bywalcy mojej kosmetyczki. Od dłuższego czasu bardzo pragnęłam mieć granatowy/ niebieski tusz do rzęs. Nigdy takowego nie posiadałam, więc stwierdziłam, że wezmę z dolnej półki cenowej typu Lovely/Wibo żeby zobaczyć jak w kolorze będą się czuły moje rzęsy. Niestety, przez miłą Panią z Rossmanna zostałam poinformowana, że takie barwne szaleństwo tylko wśród droższych marek, więc postawiłam na Max Factor 2000 Calorie w odcieniu Navy.
Dodatkowo w ostatnim dniu promocji na pudry, podkłady i eyelinery dorwałam Fixing Powder od Wibo:) 5 zł więc jestem mega zadowolona, chocać jeszcze nie testowałam:)
Niedługo staruje ostatni etap promocji: lakiery i pomadki, błyszczyki. Nie zamierzam jednak nic kupować bo lakierów mam pod dostatkiem a czasu na malowanie niewiele:)
Dla tych, którzy nie w pełni skorzystali, drogeria Hebe również przygotowała dla swoich klientów ciekawą ofertę, bo -40% na kolorówkę, ale każda marka ma swoje 2 dni. Może uda mi się tam zawitać i tym razem zdobyć Boirjois Helathy Mix:)
Więcej info: HEBE -40%
Za każdy komentarz serdecznie dziękuję. Prędzej czy później również do Ciebie zajrzę:) Będzie mi miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga, jeśli spodoba mi się u Ciebie, odwdzięczę się tym samym:)