Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olejki eteryczne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olejki eteryczne. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 22 sierpnia 2013

Prawdziwe! tanie! (względnie) perfumy. Kropla wiedzy na temat perfum.

Nie wyobrażamy sobie życia bez nich, używamy przed każdym wyjściem, te cenniejsze na te ważniejsze okazje. Znajdują się niemal w każdej damskiej torebce, w różnej postaci. A tak mało o nich wiemy. Bohaterami dzisiejszego wpisu będą "wyroby perfumeryjne", a główną rolę odegrają perfumy. 


Te najbardziej popularne to tzw. wody toaletowe, są tańsze od klasycznych perfum. Ale wyrobów perfumeryjnych jest cała masa. Poczynając od saszetek zapachowych, poprzez wody kolońskie, toaletowe, perfumowane, a kończąc na tych najbardziej pożądanych, niejednokrotnie stanowiących  jedno z naszych kobiecych marzeń - perfumach. Różnica między tymi wyrobami polega głównie na ilości składnika zapachowego i stosunku dwóch innych podstawowych rozpuszczalników - alkoholu i wody. Klasyczne perfumy to spirytusowe roztwory kompozycji zapachowej, która to, uwaga, składa się z kilkudziesięciu do kilkuset składników! Prócz tego, flakoniki zawierają tzw. fiksatory, czyli utrwalacze, mające za zadanie przedłużyć zapach. Często pojawiają się też barwniki, nadające niepowtarzalny kolor danemu wyrobowi, chociaż same składniki również nadają barwę. Czy wystarczy więc wrzucić do jednego naczynka wszystkie wymienione komponenty, zmieszać i gotowe? Myślę, że już każdy odgadł właściwą odpowiedź, że nie. Technologia produkcji perfum, to poważny proces technologiczny, a tworzenie nowego zapachu to prawdziwa sztuka. Na świecie jest około 200 wykwalifikowanych perfumiarzy, którzy potrafią odróżnić do 10 000 zapachów! Nie można wszystkich ze sobą łączyć, są zapachy, które się "nie lubią", również takie, które ładnie pachną tylko w małych stężeniach, a w większych wręcz śmierdzą. Przy tworzeniu nowych perfum, należy uwzględnić: zapachy, aktywność chemiczną i możliwość wchodzenia w reakcje z innymi składnikami. W procesie technologicznym bardzo ważne jest dokładne odmierzenie wszystkich składników, wg już poznanej receptury, niewielki błąd może doprowadzić do klapy. Prócz wybitnie uzdolnionych perfumiarzy, w proces tworzenia perfum, zaangażowani są również technolodzy kosmetolodzy czy chemicy.
Skąd pozyskujemy zapachy? Na początku historii perfumiarstwa, tylko z natury. Z roślin jak również ze zwierząt. Składniki zapachowe pochodzenia, roślinnego to tzw. olejki eteryczne, np różany, lawendowy, goździkowy. Te pochodzenia zwierzęcego mają bajeczne nazwy, np. ambra, piżmo, jak również bajecznie obrzydliwe pochodzenie - prawdziwe piżmo pozyskuje się z gruczołów samca antylopy piżmowej, natomiast ambra znajduje się w jelitach kaszalota. Ale bez obaw, w większości produktów dostępnych na rynku stosuje się substancje pachnące identycznie jak piżmo czy ambra, ale zupełnie o innej budowie i pochodzeniu, najczęściej syntetyczne, czyli zsyntezowane  w laboratorium.  Perfumy z naturalną ambrą są bardzo drogie, co więcej stosowanie substancji zapachowych pochodzenia zwierzęcego wiąże się ze śmiercią zwierzęcia, nie są więc bardzo powszechne.

Czy prawdą jest, że dane perfumy pachną na każdej z Nas inaczej? Tak, po czasie, kiedy odparują już składniki najbardziej lotne, czyli tzw. nuta górna (głowy). Bo każda z nas, posiada inną cerę, z innym pH, ilością tłuszczu, porowatością, wilgotnością, temperaturą. Perfumy oddziaływają z podłożem, jakim są substancję białkowe naszej skóry. Co więcej, odbieramy inaczej dane zapachy!


W procesie produkcji perfum, bardzo ważnym etapem jest etap dojrzewania. O tak, perfumy mają wiele wspólnego z winem - leżakują! Co się dzieje w tym czasie? Zachodzą reakcje chemiczne między poszczególnymi składnikami, zapach "dojrzewa".


O co chodzi z nutami? Każde perfumy składają się z 3 tzw. nut. Jest to określenie na grupę zbliżonych do siebie związków. Każda z tych nut/grup charakteryzuje się inną lotnością, czyli najprościej mówiąc szybkością parowania. Te nuty, to:



  1. Nuta górna (głowy) - zawiera składniki najbardziej lotne, które najszybciej odparowują. Jest wyczuwalna bezpośrednio na skórze. 
  2. Nuta środkowa (serca) - składa się z substancji o umiarkowanej szybkości parowania, możemy ja wyczuć po ok 10 minutach od chwili spryskania
  3. Nuta dolna (bazowa) - "najcięższe", najwolniej parujące składniki. Ich zapach wyczujemy dopiero po około godzinie! I to on będzie utrzymywał się najdłużej. On też jest odpowiedzialny za indywidualność perfum dla każdej z nas.
Wnioski? Zapach każdych perfum ewoluuje w czasie, zmienia się. Z pozoru taki sam zapach wyczuwalny zaraz po psiknięciu, po czasie nabierze innego wydźwięku na skórze każdej z nas.

Kiedy powstały pierwsze perfumy?

Pierwsza, odnotowana data to 1367 rok. Eau de Reine de Hongorie” były perfumami węgierskiej królowej Elżbiety Łokietkównej. Nalewka spirytusowa na rozmarynie i tymianku. Gościła na dworach europejskich, sprzedawana aż do XIX wieku (w Londynie)


Wakacje już dobiegają końca, ale dla tych, którzy na urlop dopiero się wybierają: jeśli przypadkiem wybierasz się do Bułgarii gorąco polecam pamiątki pachnące różami. Bułgaria jest jednym z największych producentów olejku różanego na świecie! (70% światowego eksportu). Bo tylko tam rośnie wspaniale pachnąca róża damasceńska. Bułgarska dolina róż znajduje się w pobliżu miasta Kazanlak. 
Ciekawostka: Na wyprodukowanie 1 kg olejku różanego zużywa się 3 tony płatków róż!!!

Innym ważnym miejscem, jeśli chodzi o przemysł perfumeryjny jest oczywiście Francja, a w szczególności miejscowość Grasse. Tam uprawia się różę francuską (Rosa gallica), różę o stu płatkach (Rosa centifolia) i różę majową (róża de Mai, która powstała w wyniku zmieszania dwóch rodzajów róż). Polecam zakupić sobie jakieś perfumy firmy Fragonard. Ja za 60 ml, uwaga, PRAWDZIWYCH PERFUM, nie wody toaletowej itp, zapłaciłam 40 euro w 2012 roku, w muzeum perfum Fragonard w Paryżu. Pchaną cudownie, ze względu na specjalną buteleczkę, mają mieć trwałość do 7 lat. W Polsce można zamówić perfumy Fragonard przez stronę internetową. Powstał również ich salon w Warszawie, ceny jednak są wyższe niż we Francji:/. 


Dlaczego tak niska cena za taką pojemność flakonika z perfumami? Perfumy "prosto z fabryki", od producenta niemalże. Od firmy Fragonard, odkupują receptury zapachów wielkie marki, takie jak  np. Dior. Dlatego nawet za wody toaletowe tych wielkich koncernów musimy zapłacić znacznie więcej, ponosimy koszty za markę, ładnie zaprojektowany flakonik (wszystkie zapachy Fragonard sprzedawane są w takich samych buteleczkach). A jakość jest ta sama. A różnica w cenie kolosalna. 
  



czwartek, 18 lipca 2013

Parabeny, konserwanty i ich alternatywa. Ostrożnie z kosmetykami!

Niektóre kobiety zdają się być uzależnione od kupowania, testowania kolejnych preparatów kosmetycznych. Wcierają w siebie tony kremów, balsamów i innych mazideł. Przyznaję, jestem jedną z nich, jednak staram się świadomie kupować, analizując skład danego preparatu. Dlaczego? Zastanów się przez chwilę, czym tak na prawdę są te pięknie pachnące cudeńka, zamknięte w kuszących opakowaniach wypełnionych obietnicą poprawy naszego wyglądu i samopoczucia.

Zdaj sobie sprawę z kilku kwestii:

Kosmetyki mają pielęgnować a nie podrażniać.
Kosmetyki to mieszanina związków chemicznych.
Nasza skóra jest organem łatwo absorbującym - pochłania substancje chemiczne.

Konserwanty zawarte w kosmetykach mają hamować
rozwój mikroorganizmów, w tym bakterii, przez co mają 
zapewniać trwałość danego produktu.
Większość kosmetyków zawiera w swoim składzie konserwanty. Zgodnie z ustawą o kosmetykach z 2001 roku, konserwant ma zapewnić czystość mikrobiologiczną kosmetyku - hamować rozwój drobnoustrojów tym samym gwarantując mu trwałość.
Mimo, że konserwanty stosowane w kosmetykach muszą spełniać szereg norm, to jednak ich obecność, nawet w niewielkich ilościach jest niepożądana. Na przykład imidazolidyn oraz hydantoina DMDM są substancjami tworzącymi formaldehyd, stosowanymi w preparatach do skóry i włosów. Przyczyniają się do powstania astmy, uczuleń, zawrotów głowy czy bólów stawów. Sam formaldehyd używany jest jako środek konserwujący w szamponach, lakierach i utwardzaczach do paznokci, preparatach na porost włosów. Związek ten traktowany jest przez IARC (International Agency for Research on Cancer - Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem) jako kancerogen (substancja rakotwórcza). Jego objętość jest często maskowana, jako że jest on częścią składową innych, znacznie większych objętościowo składników. Mimo to, w krajach Unii Europejskiej dopuszcza się zawartość formaldehydu w preparatach kosmetycznych w ilości 0,2 %.
Najbardziej kontrowersyjną grupą konserwantów są parabeny. Są posądzane o wywoływanie zmian nowotworowych i zaburzeń hormonalnych. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (PZPK) podaje, iż stosowanie parabenów jest zgodne z przepisami, również przez instytucje Unii Europejskiej są uznawane za bezpieczne. Wyjaśnienie? Idąc tropem Paracelsusa, który prowadzi do stwierdzenia, że każda substancja może być szkodliwa w zależności od użytej dawki, dochodzimy do wniosku, że w ilości stosowanych w preparatach kosmetycznych są one bezpieczne. STOP! Jak często używasz mazideł, w jakich ilościach? Balsam nawilżający, ujędrniający, antycellulitowy, a może jeszcze przedłużający opaleniznę...a może kilka razy dziennie wcierasz w siebie preparat nawilżający, aby skóra była jeszcze bardziej miękka, gładka i nawilżona? Skóra przyzwyczajona do ciągłego przyjmowania kosmetyku będzie żyła potrzebą dalszych aplikacji, żeby nie być przesuszoną. Inaczej mówiąc rozleniwi się, gruczoły łojowe mają w naturalny sposób ją natłuszczać i chronić. A ilość substancji potencjalnie szkodliwych będzie się kumulować...Tak więc: ostrożnie z kosmetykami, wszystko z umiarem!

Alternatywa dla konserwantów?


Drzewo herbaciane. Olejek eteryczny z drzewa herbacianego
ma właściwości silnie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne.
  • zawartość konserwantów można ograniczyć przez zastosowanie olejków eterycznych,
  • właściwości konserwujące posiada srebro (najszerzej wykorzystywane przez producentów  w formie koloidalnej)
  • glikole: propylenowy i butylowy
  • przeciwutleniacze: BHA, BHT, tokoferol (witamina E)
  • związki chelatujące (kompleksujace) EDTA, HEDTA i ich sole. Związki chelatujące wyłapują m.in. jony wapnia, które służą bakteriom do budowy ściany komórkowej.


Olejki eteryczne (roślinne) i woski stanowią ideę kosmetyków naturalnych. Ich składniki to zawsze wyciągi roślinne pochodzące z upraw ekologicznych, czyli niewspomaganych pestycydami i nawozami. Ekstrakty tych preparatów są tłoczone na zimno, przez co zachowują swoje dobroczynne właściwości. Większość kosmetyków naturalnych nie pachnie - brak w nich syntetycznych substancji zapachowych.

Kolejna przykra prawda:

Nie zawsze kosmetyk reklamowany jako naturalny jest nim w rzeczywistości:) Preparat w 100% ekologiczny posiada certyfikat ECOCERT i Cosmedio (francuskie organizacje kontroli i akredytacji produktów organicznych i ekologicznych), BDIH (Federalny Związek Nimieckiego Przemysłu i Firm Handlowych , wydający certifikaty dla leków, żywności i kosmetyków), SOIL Association (angielska organizacja certyfikująca ekologiczną żywność , rolnictwo i kosmetyki), AIBA&ICEA (Włoskie towarzystwo Rolnictwa Ekologicznego), Bioforum (Belgia).
Jednostki te zjednoczyły się i opracowały dokument regulujący zasady certyfikacji kosmetyków naturalnych COSMOS (Cosmetics Organic and Natural Standardhttp://www.cosmos-standard.org/. Chodzi o ujednolicenie nazewnictwa i zasad przyznawania certyfikatów. Standard ten ma wejść w życie do końca 2014 roku. Preparaty będą posiadały logo: 
COSMOS-ORGANIC - produkty ekologiczne
COSMOS-NATURAL - kosmetyki naturalne