O właściwościach i zastosowaniu siemienia lnianego oraz leju lnianego pisałam wcześniej KLIK, dziś pora na praktyczne przykłady zastosowań. Podzieliłam artykuł na 3 części: WŁOSY, PAZNOKCIE oraz SKÓRA.
WŁOSY
Żel uzyskany z siemienia lnianego nie jest zarezerwowany tylko dla włosów słabych. przesuszonych czy kręconych, ale to doskonały sposób na wzmocnienie i odżywienie każdego rodzaju włosów. Specyfik ten jest banalny w przygotowaniu: Trzy łyżki nasion lnu zalewamy 2,5 szklankami wody i gotujemy przez kilka minut. Otrzymamy w ten sposób kleisty żel, odsączamy go, studzimy i wmasowujemy we włosy. Dobrze jest potraktować żel jako maska i trzymać go na włosach co najmniej 30 minut.
Inną opcją jest stosowanie żelu jako odżywkę, nakładaną na mokro po każdym myciu włosów na co najmniej minutę i spłukiwaną. Osoby o włosach przetłuszczających się powinny nakładać żel mniej więcej od połowy włosów, skupiając się przede wszystkim na końcach.
Żel w niewielkiej ilości możemy też nanosić na same końcówki włosów bez spłukiwania, jedynie dobrze wyczesując włosy.
Uwaga: kleisty żel bardzo ciężko się odsącza:) Przygotowanie rzadszego żelu poprzez zmniejszenie proporcji nasion lnu do wody da słabsze efekty. Można też wetrzeć we włosy bez odsączania, ja dopasowałam do siebie 2 sitka w wannie, tak żeby nasionka nie wpadały do rur, trochę z tym roboty było, tymczasowo prztykał się odpływ, ale ostatecznie dałam radę.
Jakie zauważyłam efekty stosowania pielęgnacji włosów przy użyciu siemienia lnianego?
Błyszczące, zdrowo wyglądające, odżywione i nawilżone włosy.Kurację dla włosów z siemienia lnianego stosuję już od miesiąca i nie używam żadnych dodatkowych odżywek.
Dodatkowo w przypadku włosów kręconych, żel z siemienia lnianego, ładnie podkreśla skręt włosa. Ja takowych jednak nie posiadam.
PAZNOKCIE
Żel z siemienia lnianego doskonale sprawdza się w przypadku problemów z łamliwymi paznokciami. Kleisty kisiel przygotowujemy prawie tak samo jak w przypadku pielęgnacji włosów, tutaj możemy jednak pozwolić sobie na gęstszą konsystencję = więcej nasion lnu. W tak przygotowanym kleiku moczymy dłonie przez co najmniej kilka minut. Efekty gwarantowane po regularnym stosowaniu kuracji.
SKÓRA
Stosowanie maseczki bądź peelingu z siemienia lnianego to świetna, naturalna propozycja dla każdego typu
cery. Szczególnie jednak, siemię lniane poleca się dla osób ze skórą suchą.
Peeling z siemienia lnianego delikatnie złuszcza martwy naskórek i
skutecznie oczyszcza pory. Przygotowujemy go krusząc siemię lniane, mieszając z 1/2 szklanki gorącej wody oraz dodając np łyżkę miodu lub oleju lnianego/oliwy z oliwek.
Jako maseczka z siemienia lnianego świetnie posłuży np żel przygotowany w sposób opisany w punkcie "WŁOSY". Kleik możemy wzbogacić o dodatkowy składniki np. miód do cery suchej, rozgnieciony pomidor do cery przetłuszczającej się czy pozbawionej jędrności.
Jako maseczka z siemienia lnianego świetnie posłuży np żel przygotowany w sposób opisany w punkcie "WŁOSY". Kleik możemy wzbogacić o dodatkowy składniki np. miód do cery suchej, rozgnieciony pomidor do cery przetłuszczającej się czy pozbawionej jędrności.
PS.Trochę ostatnio mało mnie na blogu, ale moje pociechy już raczkują i nawet wstają itp itd, wybrzydzają przy jedzeniu, budzą się po kilka razy na noc każda i trochę ciężkawo jest:)
Przeczytałaś/eś? Wyraź swoją opinię, bardzo mi na niej zależy:)
nie wiedziałam o kosmetycznym zastosowaniu siemia lnianego. :)
OdpowiedzUsuńja siemię na razie tylko do chleba dodaje:)
OdpowiedzUsuńSiemię lniane to naprawdę niedoceniany produkt.
OdpowiedzUsuńJej, mi siemie w postaci kisielu nie służy... ale dodaje je do posiłków - koktajli i jogurtów :)
OdpowiedzUsuń